Święto Osy to zespół, który wyrósł na polskim gruncie – nie zawsze żyznym, ale pełnym wyzwań i inspiracji. Repertuar z którym przychodzą potrafi zachwycać, zaskakiwać i porywać. Dzielnie przebija się przez szum informacji i narzucone schematy. Zespół z wiarą że ich muzyka obroni się sama, konsekwentnie buduje swój język i tworzy przestrzeń dla wszystkich poszukujących czegoś więcej niż dźwięki. Członkowie zespołu to laureaci najważniejszych konkursów jazzowych w Polsce, finaliści Jazz Juniors i Jazzu nad Odrą, zdobywcy Grand Prix na Bielskiej Zadymce i Kluczu do Kariery, wyróżniani w Jazz Top 2024. Mają na koncie koncerty na prestiżowych festiwalach, płyty, nagrody i uznanie krytyków.
Ich muzyka wyrasta z blokowisk. To dźwięki, które idą własną drogą, nie oglądając się za siebie. Znajdziecie tu echa klasyki (Getz, Shorter, Corea, Tyner), współczesnych mistrzów (Potter, Lovano, Wilkins, Halvorson), hip-hopu i awangardy XX wieku, ale wszystko przepuszczone przez filtr zakurzonych katowickich chodników i dźwięków tramwajów o szóstej nad ranem.
Autorskie kompozycje Cyryla Lewczuka (saksofon), Jana Maciejowskiego (fortepian) i Kajetana Skonecznego (wibrafon) to przestrzenie, które raz się rozpadają, raz hipnotyzują – pełne napięcia, ale nigdy niepewne. Sekcja rytmiczna – Kacper Kałuża (perkusja) i Jan Dudek (kontrabas) – to żarliwy i niezłomny fundament zespołu, który pozwala solistom unieść się wysoko ponad scenę.
Święto Osy to zespół, który wyrósł na polskim gruncie – nie zawsze żyznym, ale pełnym wyzwań i inspiracji. Repertuar z którym przychodzą potrafi zachwycać, zaskakiwać i porywać. Dzielnie przebija się przez szum informacji i narzucone schematy. Zespół z wiarą że ich muzyka obroni się sama, konsekwentnie buduje swój język i tworzy przestrzeń dla wszystkich poszukujących czegoś więcej niż dźwięki. Członkowie zespołu to laureaci najważniejszych konkursów jazzowych w Polsce, finaliści Jazz Juniors i Jazzu nad Odrą, zdobywcy Grand Prix na Bielskiej Zadymce i Kluczu do Kariery, wyróżniani w Jazz Top 2024. Mają na koncie koncerty na prestiżowych festiwalach, płyty, nagrody i uznanie krytyków.
Ich muzyka wyrasta z blokowisk. To dźwięki, które idą własną drogą, nie oglądając się za siebie. Znajdziecie tu echa klasyki (Getz, Shorter, Corea, Tyner), współczesnych mistrzów (Potter, Lovano, Wilkins, Halvorson), hip-hopu i awangardy XX wieku, ale wszystko przepuszczone przez filtr zakurzonych katowickich chodników i dźwięków tramwajów o szóstej nad ranem.
Autorskie kompozycje Cyryla Lewczuka (saksofon), Jana Maciejowskiego (fortepian) i Kajetana Skonecznego (wibrafon) to przestrzenie, które raz się rozpadają, raz hipnotyzują – pełne napięcia, ale nigdy niepewne. Sekcja rytmiczna – Kacper Kałuża (perkusja) i Jan Dudek (kontrabas) – to żarliwy i niezłomny fundament zespołu, który pozwala solistom unieść się wysoko ponad scenę.